Taki wniosek nie jest niczym nowym, pomimo tego, że niewielu z nas zdaje sobie z tego sprawę. Postępująca komputeryzacja motoryzacji niesie ze sobą zarówno dużo większe możliwości jak i problemy. Jednym z nich jest zabezpieczenie przed złośliwym oprogramowaniem…
Niestety, każde urządzenie wymagające łączności z zewnętrzną siecią jest podatne na potencjalne ataki hakerskie. Pytanie, które powinniśmy stawiać to nie “czy?” tylko “kiedy?”. Puszczając wodzę wyobraźni, nietrudno wyobrazić sobie ataki terrorystyczne z wykorzystaniem możliwości przejęcia kontroli nad autonomicznym samochodem. Postępująca technologia daje nowe możliwości do cybernetycznego terroru.
Z tego powodu, w niedalekiej przyszłości będziemy świadkami wyłonienia się nowej dziedziny nauki – cyberbezpieczeństwa pojazdów osobowych. Na szczęście, dotychczas nowoczesne samochody skutecznie myliły radar cyberprzestępców, jednak nie będzie tak zawsze. Dla każdego użytkownika samochodu kluczowe będzie dbanie o jego stan oprogramowania i poziom zabezpieczeń – podobnie jak w przypadku komputerów stacjonarnych, choć konsekwencje zaniedbań będą dużo bardziej niebezpieczne.
(Fot. Pixabay)